Profil użytkownika saRRRba
Obecność (2013)
Krótko i zwięźle, bo dziś oficjalna premiera. Twórcą „Obecności” jest James Wan, reżyser i producent „Piły” i jej kolejnych części. Jeżeli jednak ktoś oczekuje wyrafinowanego spektaklu krwi i mordu, to
Drogówka (2013)
„Drogówka” powstała na bazie wcześniejszych doświadczeń Smarzowskiego przy kręceniu programu telewizyjnego pod tym samym tytułem. Zafascynowany klimatem policyjnego świata postanowił rozwinąć temat do
Misiaczek (2012)
„Misiaczek” jest pełnometrażową wersją etiudy “Dennis” i rozwija kameralną historię kalaustrofobicznej relacji matki z synem. 38-letni facet, rosły kulturysta wciąż mieszka z mamusią, drobniutką, jak wróbelek,
Yuma (10)
Trzeba, trzeba! Nawet jeżeli sam film cię nie zachwyci (krytykom się nie podoba, albo są bardzo podzieleni), to Gierszał i spółka są kapitalni i "robią" cały film. Brak mi słów - chłopak jest po prostu genialny. Jego postać miała swój pierwowzór w rzeczywistości (mówię o konstrukcji psychologicznej, bo cała reszta jest fikcją) - to tak ubiegając zarzuty, że aktor jest za młody i za delikatny do tej roli. Scenariusz i w ogóle prace nad filmem przebiegały w konsultacji z socjologiem, który nie tylko
saRRRba obserwuje co pisze skrawkikina
saRRRba obserwuje co pisze skrawkikina
Wymyk (2011)
Dwaj bracia, drobni przedsiębiorcy wspólnie prowadzą podwarszawską firmę telekomunikacyjną.
Jerzy (Łukasz Simlat), oczko w głowie rodziców, wykształcony, zawsze wiedzący jak się odnaleźć w danej sytuacji.
Yuma (2012)
Koniec lat 80-tych. Małe, przygraniczne miasteczko. Z jednej strony panuje tu poczucie powszechnej krzywdy i dziejowej niesprawiedliwości, którą uosabiają bogate Niemcy, z drugiej, co niektórzy czują już
Yuma (2012)
Młody Gierszał (moim zdaniem tutaj lepszy niż w "Sali...") zaczyna karierę z wysokiego C (w ogóle świetnie dobrana obsada: min. Figura, Kot). Udaje mu się zbudować sympatyczną na tle post-PRLowskiego syfu postać: romantycznego outsidera, ujmująco wrażliwego na tle dzikiego, po słowiańsku pojmowanego kapitalizmu. Co do samego filmu: na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to kolejna rozprawa z obciachem polskiej historii, ale brutalny naturalizm a la Smarzowski został ciekawie przefiltrowany przez konwencję westernu i nastoletnie marzenia i ideały bohaterów.
A na deser cin-sitowa "Yuma" wg Kazika: http://www.youtube.com/watch?v=aaaWnxYtT_Q
Teddy Bear / 10 timer til Paradis